Moje ulubione, niezawodne ciasto dyniowe. Nie wiem, jak wiele różnych wersji tego ciasta zrobiłam na przestrzeni moich studenckich lat. W tym sezonie upiekłam już 3... także wyobraźcie sobie, ile ich mogło być.
Zawsze coś w nim zmieniam, chyba nigdy nie zrobiłam takiego samego.
Robię je nawet gdy nie mam dyni
...
Dzisiejsza wersja poranna z godziny 7:44 zawierała: dynię, jabłko, orzechy i żurawinę.
Połowy już nie ma, i pomyśleć, że osobiście zjadłam tylko tyci paseczek ze zdjęcia.
____________________________
4/5 szklanki startego miąższu dyni (małe oczka)
1/2 startego jabłka (duże oczka)
1 szklanka mąki
1 jajko
ok. 1/3 szklanki stopionego masła
1/3 szklanki brązowego cukru
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki imbiru w proszku
1 garść orzechów włoskich (posiekać)
1/2 garści suszonej żurawiny (posiekać)
Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia, cynamonem i imbirem, dodać sól.
Stopione masło wystudzić, wymieszać z jajkiem, cukrem, dynią jabłkiem.
Składniki mokre wymieszać z suchymi do uzyskania jednolitej masy.
Masę wyłożyć do małej formy (ciasto będzie niskie).
Ciasto piec przez ok 35-40 minut w 180 stopniach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz