Był taki czas, kiedy obsesyjnie wpychałam żurawinę do prawie każdego wypieku. Potem mi przeszło, chyba mi się zbudziła. Wraz z tym chlebkiemzurawina wraca do łask :), do piernika może też wcisnę.
Ten chlebek nie podoba mi się tak bardzo, jak poprzedni - nie osiągnęłam pewnego zamierzonego efektu estetycznego. Muszę jednak przyznać,że ten smakuje nam bardzie :). Jak wiadomo - wygląd to nie wszystko.
Este panecito no me gusta tanto como el anterior - no he logrado el efecto estílistico que había imaginado. No obstante, tengo que reconocer que la presente hogaza nos ha gustado más que la de aceitunas :). Como es bien sabido - la apariencia no lo es todo.
Tak bardzo się rozemocjonowałam podczas wyciągania z pieca mojego drugiego chleba na zakwasie, że poparzyłam sobie palec o kratkę. Potem dreptałam przed nim z ręką wsadzoną do kubka z zimną wodą, czekając aż wystygnie i omiatając go pędzelkiem, w celu pozbycia się nadmiaru mąki.
Me emocioné tanto al sacar del horno mi segundo pan con masa madre, que me quemé el dedo con la rejilla... Luego me pasé un tiempo delante de él, con la mano metida en una taza con agua fría, esperando a que se enfríase y quitándole las sobras de harina.
Przepis z I adore cinnamon (zrobiłam z połowy składników, na próbę).