niedziela, 21 września 2014

Guacamole


Jakiś czas temu ubzdurałam sobie,żeby dać awokado jeszcze jedną szansę, które przy pierwszym podejściu (jakieś 10 lat temu) - ku wielkiemu rozczarowaniu moich rodziców i moim okazało się smakować jak pasta do butów (przynajmniej takie było nasze wyobrażenie, bo przecież nie mamy w zwyczaju zapychać się tym specyfikiem ^^). Zieleń i pozostałe guacamole sprawiły,że dałam za wygraną. I oto jest, moje guacamole, które podbiło moje podniebienie :).


_______________________________


Ingrediencje:

Na wersję testową :)

1 awocado
1/5 średniej czerwonej cebuli
1duży ząbek czosnku
łyżka posiekanej świeżej kolendry (nie odważyłam się dać więcej, bo jakoś nie przekonywał mnie jej zapach)
sól
chili cayene w proszku
sok z 1/2 limonki

Czary:

Awokado obrać, rozgnieść widelcem na masę, w której pozostaną małe grudki owocu. Dodać posiekaną cebulkę i czosnek, sok z limonki, posiekaną kolendrę, sól i pieprz cayene do smaku (ponoć tradycyjne guacamole powinno być bardzo pikantne - takie jak lubię :)).

4 komentarze:

  1. Twoje guacamole na pewno jest pyszne! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Me gusta mucho tanto la fotografía como la composición y tus ganas de experimentar con cosas nuevas, pero sobre todo me gusta que vuelvas a escribir en el blog con más frecuencia. Sigue así y aprovecha todo tu talento. Un beso

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bueno, tampoco es tan nueva la cosa esta! Sólo yo voy atrasada, pero a cada plato le llega la hora en mi cocina, tarde o temprano:). Gaciaspor tu apoyo.

      Usuń